Olejek rycynowy na rzęsy- recenzja

Hej!

Jeśli zastanawiacie się po co mi środek przeczyszczający to koniecznie przeczytajcie tego posta a się zdziwicie!

Każda z nas marzy o pięknych, długich i gęstych a przy tym kruczoczarnych rzęsach, ale niestety natura obdarzyła tylko nieliczne przypadki takim egzemplarzem. Dlatego dziś przychodzę z prostym i starym jak świat sposobem pielęgnacji naszych rzęs. Każda babcia Wam powie, że olejek rycynowy, czyli środek sprzedawany w aptekach na zaparcia świetnie działa na nasze włosy. A ja osobiście chciałabym Wam go gorąco polecić na rzęsy.

Już Wam mówię czemu nie odniosę się do stosowania olejku na włosy na głowie... ponieważ do niedawna byłam blondynką i bałam się, że przyciemni mi włosy, co nie było pożądanym dla mnie efektem na włosach, ale za to na rzęsach jak najbardziej!

Olejek rycynowy jest dostępny w każdej aptece, ceny są zależne od pojemności, ale nie przekraczają 10 zł. Produkt jest w szklanym, ciemnym opakowaniu, które polecałabym przechowywać w miejscu gdzie nie docierają pominie słoneczne. Olejek rycynowy jest gęsty, przezroczysty i ma roślinny zapach, ale mój nos tak się do niego przyzwyczaił, że w ogóle go nie zauważa.

 

Olejek rycynowy stosuję na rzęsy od około roku i jestem w trakcie zużywania drugiej buteleczki. Pierwsze efekty zauważałam po około 1,5 miesiąca. 

Jakie efekty widzę na swoich rzęsach:

DŁUŻSZE o tak! I zdecydowanie szybciej rosną

włoski są miękkie, ładnie się wywijają bez użycia zalotki

przyciemnienia nie zauważyłam 

grubsze? możliwe, ponieważ gdy wypadnie jeden włosek to widać dziurę, ale z tą grubością to tak bez szału...

Jak stosować?

Wystarczy nakładać małą ilość na nasze rzęsy, całym sekretem jest REGULARNOŚĆ stosowania. Ja preferuję i jednocześnie Wam polecam nakładać go na noc. Olejek nie szczypie w oczy, nawet jeśli się dostanie do środka oka, za to daje efekt tłustej skóry wokół oczu kiedy rano się budzimy (nie każda z nas może to lubić). Ja do aplikacji olejku używam szczoteczki po starej maskarze, którą wymyłam w wodzie z mydłem, ale spokojnie można go nanosić opuszkami palców.

Uwielbiam stosować olejek rycynowy na rzęsy i na prawdę widzę efekty jego działania. Mam wrażenie, że codzienny wieczorny rytuał z tym olejkiem to pewnego rodzaju spa dla moich każdego dnia tuszowanych rzęs.

 Bardzo przepraszam, ale nie mogłam znaleźć żadnego zdjęcia, żeby Wam zrobić porównanie typu "przed" i "po", musicie mi uwierzyć na słowo, że efekty są :)

Próbowałam również używać cudowny olejek rycynowy na brwi. Powiem szczerze, że efekt był bardzo zbliżony do tego co uzyskałam na rzęsach, jednak podcinanie zbyt długich włosów brwi jest dla mnie sztuką wymagającą tak wielkiej precyzji, że zwyczajnie zrezygnowałam. Ale w przypadku za mocno wydepilowanych brwi, mogę go polecić - włoski szybciej odrosną (sprawdzone na własnej skórze).

Komu polecam?

Dziewczynom, które chcą wydłużenia rzęs, może się sprawdzić również u osób z bardzo prostymi, sztywnymi rzęsami.

To jak przekonałam Was do zakupu środka na zaparcia? Może tak jak ja zostaniecie zmierzone wzrokiem zdziwionej pani w aptece, ale przynajmniej w przeciwieństwie do mnie będziecie wiedziały dlaczego?!
A może już miałyście do czynienia z olejkiem rycynowym? Jakie są Wasze odczucia? Jestem ciekawa czy polecacie na włosy, ja chyba spróbuję :)

Pozdrawiam Madlen!