Suddenly Madame Glamour, czyli tanie perfumy czy warto?
11
Coco Mademoiselle
,
kosmetyki
,
Lidl
,
pefrumy
,
perfumy z Lidla
,
Suddenly Madame Glamour
,
tanie perfumy
,
zamiennik Chanel Coco Mademoiselle
Hej moje Skarby!
Dla zainteresowanych również znalazł się skład.
Dziś post pełen zapachu. Szkoda, że nie ma jeszcze technologii za pomocą której można by przesyłać woń :( Wówczas mogłybyście i moglibyście poczuć jak pachnie Suddenly Madame Glamour.
Jeśli jesteście ciekawi jak oceniam wspomniane wyżej perfumy i co myślę o używaniu tanich zapachów zapraszam do dalszej lektury.
Na początek może garść informacji!
Jak wiadomo jest kilka rodzajów perfum w zależności od stężenia olejków zapachowych i tak oto mamy:
- Mgiełka do ciała 0% - 3%
- Woda kolońska (Eau de Cologne w skrócie EDC) 3% - 5%
- Woda toaletowa (Eau de Toilette w skrócie EDT) 5% - 10%, max 12%
- Woda perfumowana (Eau de Parfum w skrócie: EDP) 10% - 15, max 18%
- Perfumy (Parfum / Perfume) 20% - 40%
Niestety cena perfum rośnie nie tylko wraz z wzrostem stężenia substancji zapachowych, dlatego często na sklepowych półkach naszym oczom ukazują się flakoniki warte krocie, za markę również musimy zapłacić więcej, przez co decydujemy się na tańsze wersje zapachów.
Dodatkowo wychodzi na to, że określenie "perfumy" nawet nie powinno być używane do kosmetyków, które używamy, no chyba, że ktoś faktycznie używa tych z najwyższym stężeniem. Ha ha! Spokojnie, nawet nasze tanie specyfiki możemy nazywać perfumami, ponieważ w języku potocznym nazwą „perfumy” określa się każdy rodzaj płynnych kosmetyków nadających ciału i odzieży zapach.
Warto też pamiętać, że każde perfumy składają się z 3 nut zapachowych:
NUTA GŁOWY – to pierwsza odczuwalna nuta, którą zauważamy zaraz po użyciu perfum. Przeważnie jest wyczuwalna w czasie od kilkunastu minut do pół godziny i decyduje o pierwszym wrażeniu jakie buduje się w naszym umyśle po powąchaniu produktu. Często może zrazić i już nigdy nie sięgniemy po dany zapach.
NUTA SERCA – kolejna z nut, którą poczujemy najwcześniej po około 10 minutach od zaaplikowania perfum. Nuta serca to jakby środek perfum, jest to pewnego rodzaju połączenie dwóch pozostałych nut. Jej zapach utrzymuje się na skórze do dwóch godzin.
NUTA GŁĘBI (BAZY) - to ona ma decydujący wpływ na charakter całego zapachu. Od niej zależy trwałość perfum, dzięki bardzo powolnemu ulatnianiu jest wyczuwalna dla naszego nosa od kilku do nawet kilkunastu godzin. To nuta głębi jest odpowiedzialna, za to, że na drugi dzień czujemy zapach perfum na swoim ubraniu.
Dobra koniec teorii! Przechodzę do rzeczy!
Dobra koniec teorii! Przechodzę do rzeczy!
Miałam odpowiedzieć na pytanie CZY WARTO? Warto kupować tanie perfumy z niskim stężeniem czy lepiej zainwestować w coś droższego?
Ja za Was tej decyzji nie podejmę, ale powiem Wam jakie jest moje zdanie.
Na pewno fajnie jest pozwolić sobie na drogie perfumy, które będą się nosiły przez kilka dni po jednej aplikacji. Jednak uważam, że trzeba dobrze trafić, bo wydać kilka stów za zapach od którego nas mdli to nie sztuka. Poza tym ja uważam, że szkoda jest na co dzień wylewać na siebie drogich perfum. Owszem na większe wyjście uwielbiam pachnieć czym wyjątkowym, ale na co dzień nie pracuję jako modelka i wolę coś tańszego, co nie zawsze oznacza gorszego!
Uważam, że warto kupić sobie tanie perfumy, ponieważ można protestować zapachy, których sprawdzanie w sklepie nie zawsze się sprawdza, ponieważ nuty zapachowe serca czy bazy uwalniają się powoli. Można znaleźć tanie odpowiedniki drogich perfum i sprawdzić jak się będą sprawowały na naszej skórze. Ja jestem zdania, że te same perfumy inaczej pachną na dwóch różnych osobach i tak samo różnie się utrzymują. Dodatkowo na korzyść tanich perfum przemawia możliwość częstego zmieniania zapachów i całkowite rozgrzeszenie z ilości zużywanych perfum.
Wiadomo są minusy i nie ma co kryć, że często te tanie zapachy są bardziej krótkotrwałe i mniej intensywne.
Przekonałam Was do tanich perfum? Tak? To przedstawiam Wam jeden z lepszych egzemplarzy niedrogich zapachów, które mogę z czystym sumieniem polecić. Tadam!... słynny Suddenly Madame Glamour. Dlaczego słynne, kto jeszcze nie wie tego uświadamiam, że jest to podróbka a może lepiej zabrzmi odpowiednik słynnego zapachu Chanel - Coco Mademoiselle. Na internecie jest wiele opinie dziewczyn, które miały oba te egzemplarze i mówią, że w samym zapachu nie widzą żadnej różnicy. Ja osobiście nie używałam nigdy Chanel, więc porównania nie zrobię.
Suddenly Madame Glamour:
Pojemność: 50 ml
Cena: 16,99 zł
Rodzaj: EAU de parfum
Dostępność: sieć sklepów Lidl
Wydajność: zależna od tego ile litrów wylewamy na siebie, u mnie to 2 miesiące (stosując 3-4 psiknięcia prawie codziennie)
Zapach: ooo i jak to opisać w słowach, żeby wasza wyobraźnia zadziałała.... Według mnie zapach jest cytrusowy, jest to połączenie pomarańczy z kwiatową wonią.
Niestety nie znalazłam potwierdzonej informacji na temat nut zapachowych Suddenly, więc poniżej przedstawiam zestawienie nut Chanel - Coco Mademoiselle (w końcu jest tyle opinii, że pachną identycznie!):
NUTA GŁOWY - sycylijska pomarańcza, kalabryjska bergamota
NUTA SERCA - róża, orientalny jaśmin
NUTA BAZY- indonezyjska paczula, haitańska wetyweria, vanilia z Reunion, białe piżmo.
Dla zainteresowanych również znalazł się skład.
Moja opinia na temat Suddenly Madame Glamour:
Zapach mi się bardzo podoba, utrzymuje się przez jakieś 2 godziny całkiem intensywnie, po czym pozostaje lekka, przyjemna woń, którą czuje na moich ubraniach nawet na drugi dzień. Chciałabym zaznaczyć, że moim zdaniem są to perfumy ciężkie, które lepiej sprawdzą się w okresie jesienno-zimowym. Przełożenie ceny do jakości według mnie jest w porządku. Ja to chyba mam szczęście, bo to moje kolejne tanie perfumy, które się sprawdzają. Dużo dziewczyn je poleca i ja również się pod tym podpisuję. Jeśli szukacie tanich perfum na co dzień to lećcie do Lidla.
Zapach mi się bardzo podoba, utrzymuje się przez jakieś 2 godziny całkiem intensywnie, po czym pozostaje lekka, przyjemna woń, którą czuje na moich ubraniach nawet na drugi dzień. Chciałabym zaznaczyć, że moim zdaniem są to perfumy ciężkie, które lepiej sprawdzą się w okresie jesienno-zimowym. Przełożenie ceny do jakości według mnie jest w porządku. Ja to chyba mam szczęście, bo to moje kolejne tanie perfumy, które się sprawdzają. Dużo dziewczyn je poleca i ja również się pod tym podpisuję. Jeśli szukacie tanich perfum na co dzień to lećcie do Lidla.
Ale się rozpisałam, a miało być krótko i na temat... No cóż gaduła ze mnie ;)
Pozdrawiam gorąco, a może nie! Pozdrawiam pachnąco!
Pozdrawiam gorąco, a może nie! Pozdrawiam pachnąco!
Madlen!
Cześć!
OdpowiedzUsuńPisałam ostatnio o nowych perfumach na swoim blogu i trafiłam na Twój post.
W sumie, 50 zł nie 20; wystarczy trochę dołożyć i pozwolić sobie nawet na Salvatore Ferragamo które naprawdę długo się trzymają :)
Zapraszam do siebie w wolnej chwili: http://valerysdailyinspiration.blogspot.com
Pozdrawiam!
Witaj,
OdpowiedzUsuńmasz bardzo ładny blog i pięknie opisujesz zapachy :) W swojej kolekcji perfum mam również droższe egzemplarze, ale na co dzień polubiłam się z tymi z Lidla. Może skuszę się na Salvatore Ferragamo, a jakie konkretnie polecasz? Miałaś może Attimo?
Szczerze mówiąc nigdy mnie nie interesowały podróbki czy odpowiedniki perfum z dyskontu. Wolę droższe, oryginalne. No jestem perfumoholiczką. I też jestem zdania, że czasem lepiej dołożyć i kupić oryginał. Ale ta "burza" wokół tych perfum mnie zainteresowała a, że do Lidla i tak chodzę niemal codziennie to po prostu któregoś razu je przetestowałam. Nie znam dokładnie Mademoiselle, kiedyś je testowałam pobieżnie i jakoś nie zapadły mi w pamięć. A madame glamour jest po prostu...ładne. I tyle. Spodobał mi się ten zapach i go kupiłam. A co ;) Poza tym u mnie jest mega trwały, trzyma się na skórze dobre 6-8 godzin i jest to wynik całkiem imponujący jak na zapach za niecałe 2 dychy.
OdpowiedzUsuńCzasami warto wypróbować coś tańszego. Fajnie, że Tobie również przypadł do gustu :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWedług mnie za krótko się trzymają ale są podobne. Za tą podobną cenę zamawiam perfumy z zapachowiec.pl bo dłużej się trzymają i myślę, że to lepsza inwestycja niż co chwile się psikać.
OdpowiedzUsuńNie rozumiem fenomenu Coco Chanel mademoiselle, osobiście jak dla mnie są to wyjątkowo nieudane perfumy. Ostatnio na https://pl.oriflame.com/ były na nie promocja, pokusiłem się i zakupiłem je dla żony. Zapach nie podobał się ani jej ani mi, dodatkowo bardzo krótko się utrzymują i w ciągu 3-4 godzin wietrzeją. Dodatkowo mają specyficzny, słodki zapach.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy opis. Nie są to perfumy z moich marzeń.
OdpowiedzUsuńFajny post :) niestety z samym zapachem ani z marką nie zetknęłam się :)
OdpowiedzUsuńCzasami odmiana jest potrzebna. Uważam, że można mieć i oryginalne, drogie perfumy jak i tanie. Zależy to wyłącznie od naszych potrzeb.
OdpowiedzUsuńPiszesz ciekawie o tym zapachu. Sam flakonik swoim wyglądem przypomina mi Davidoff Cool Water Sensual Essence.
OdpowiedzUsuńRaczej sceptycznie podchodzę do tanich perfum ale może kiedyś się przełamię :)
OdpowiedzUsuń