Moja wieczorna pielęgnacja twarzy

Witajcie moi drodzy!

Mam nadzieję, że u Was wszystko w porządku? U mnie jak najbardziej. W nowym roku postanowiłam zrobić serię o kosmetykach, które często używam. Zaczynamy od wieczornej pielęgnacji, w której krótko opiszę co i jak, następnie po tym poście będą się ukazywały po kolei recenzje kosmetyków, o których dziś wspomnę. Co Wy na to? Mam nadzieję, że taki pomysł przypadnie Wam do gustu:)

Zaczynamy!

Na wstępie dosłownie w dwóch zdaniach o rodzaju cery jaką posiadam: moja cera jest mieszana, przetłuszcza się w strefie T, natomiast reszta twarzy jest normalna. Dodatkowo okolice oczu się przesuszają i są wrażliwe. Sporadycznie zdarzają się pojedyncze problemy z wypryskami.

Jestem idealnym przykładem leniwca, i zasypiam przy pierwszym kontakcie z łóżkiem, więc moją wieczorną pielęgnację ograniczyłam do niezbędnego minimum i zajmuje mi dosłownie 5 min.

Po pierwsze zmywam makijaż. Jak wiecie jestem nałogowym kreskoholikiem i codziennie mam na powiekach kreski eyelinerem i oczywiście wytuszowane rzęsy, więc zaczynam od ich zmycia przy użyciu płynu micelarnego. Używałam do niedawna Garnier Skin Naturals Płyn Micelarny 3w1 do skóry wrażliwej, a obecnie męczę BeBeauty Face Expertiv Płyn Micelarny do demakijażu i tonizacji twarzy i oczu z Biedronki, oczywiście w duecie z płatkami Carea z aloesem.

Następnie gdy już pozbędę się zasadniczego makijażu, myję twarz oczyszczającym żelem Effaclar do skóry tłustej i wrażliwej. Pomaga on pozbyć się resztek makijażu, świetnie oczyszcza daje trochę uczucie ściągnięcia skóry, dlatego następnym krokiem jest krem! 

Obowiązkowo krem pod oczy! Dla  mnie to bardzo newralgiczne miejsce. Często skóra mnie sedzi i jest przesuszona, więc staram się ją codziennie nawilżyć kremem Ziaja z serii oliwkowej. 

Natomiast na resztę twarzy stosuję w zależności od potrzeby albo krem wysuszający Effaclar Duo +, który świetnie radzi sobie z niedoskonałościami, albo też nawilżający krem Ziaja Kozie mleko krem 1 cera sucha, skłonna do zmarszczek. Najczęściej to stosuję dwa jednocześnie, Effaclar na strefę T, a Zaję na policzki i szyję. Zapobiegając nie zapominajcie o kremie nawilżającym na szyję! Ponieważ często u kobiet oznaki upływu czasu widać właśnie po skórze szyi. 

O myciu zębów i czyszczeniu przestrzeni między zębowych chyba nie muszę nawet wspominać, bo jest to rzeczą oczywistą!

Ale warto wspomnieć, że już przed samym snem nakładam odrobinę olejku rycynowego na rzęsy. Ooo mówię Wam warto!

To już koniec! Teraz czekajcie na recenzję poszczególnych kosmetyków, o których dziś tylko wspomniałam. Napiszcie jak wygląda Wasza wieczorna pielęgnacja i czego używacie? Może coś zgapię, ponieważ część kosmetyków ze zdjęć mi się kończy i zastanawiam się nad ich zastępstwem. 

Pozdrawiam Madlen!