Recenzja bronzera Kobo Professional, Matt Bronzing & Contouring Powder
0
bronzer
,
contouring powder
,
jaki bronzer wybrać
,
Kobo Professional
,
konturowanie
,
kosmetyki
,
Matt Bronzing & Contouring Powder
,
recenzja
,
zimny odcień bronzera
Hejka!
Zapracowana i leniwa kobietka wraca do blogowego życia. Tak tak miałam dokończyć serię o wieczornej pielęgnacji, ale trafiła mi się wyjątkowa perełka kosmetyczna z którą nie mogę czekać. Haha chyba nie mogę się doczekać kiedy zacznę go na dobre używać, a obiecałam sobie, że najpierw pokażę go Wam! Tak więc przychodzę dziś z recenzją z bronzera Kobo Professional, Matt Bronzing & Contouring Powder, w sam raz na zbliżające się ciepłe, wakacyjne miesiące!
Lubicie chudnąć codziennie rano o kilka kg? A dodatkowo modelować swoją twarz? Która kobieta nie lubi! Ja uwielbiam, dlatego też bronzer to moja kosmetyczna miłość zaraz po eyelinerze. Używam go codziennie, ale z doborem odpowiedniego, który na skórze nie robi pomarańczowej plamy nie jest łatwo. Dlatego dziś przedstawiam Wam cudeńko marki Kobo Professional.
Nie będę tu rozwodzić się po co bronzer? Krótko mówiąc stosuje się go aby optycznie odchudzić twarz, wymodelować, ukryć tzw. drugi podbródek. Mogę napisać o tym osobny post co gdzie i jak, tutaj skupmy się na recenzji.
Na początek kilka suchych faktów:
OBIETNICA PRODUCENTA: "Matowy, brązujący puder w kamieniu nadaje skórze odcień naturalnej, zdrowej opalenizny. Idealny do kreowania „cienia” na twarzy. Polecany do konturowania, modelowania twarzy i ciała."
OBIETNICA PRODUCENTA: "Matowy, brązujący puder w kamieniu nadaje skórze odcień naturalnej, zdrowej opalenizny. Idealny do kreowania „cienia” na twarzy. Polecany do konturowania, modelowania twarzy i ciała."
Dostępny 2 odcienie: jaśniejszy 308 SAHARA SAND i ciemniejszy 311 NUBIAN DESERT
POJEMNOŚĆ: 9 g ( nie wiem czemu wszędzie jest podawane 10 g)
CENA: przystępna, bo 19,99 zł
SKŁADNIKI: Talc, Mica, Caprylic/Capric Triglyceride, Aluminum Starch Octenylsuccinate, Magnesium Stearate, Titanium Dioxide, Kaolin, Bambusa Arundinacea Stem Powder, Phenoxyethanol(and)Ethylhexylglycerin, [+/- Aluminium Oxide,CI 77492, CI 77491, CI 77499, CI 77711].
OPAKOWANIE: Plastikowe, z przezroczystym wierzchem i bardzo mocnym zamknięciem. Minusem może być brak lusterka.
Teraz przejdźmy do czynów, opinii czyli sedna tego wpisu! Ja posiadam Kobo Professional, Matt Bronzing & Contouring Powder w odcieniu 311 Nubian Desert (wybrałam ciemniejszy odcień ze względu na zbliżające się wakacje) i na zdjęciach poniżej możecie zobaczyć jak wygląda na twarzy.
Teraz przejdźmy do czynów, opinii czyli sedna tego wpisu! Ja posiadam Kobo Professional, Matt Bronzing & Contouring Powder w odcieniu 311 Nubian Desert (wybrałam ciemniejszy odcień ze względu na zbliżające się wakacje) i na zdjęciach poniżej możecie zobaczyć jak wygląda na twarzy.
Moja opinia:
Co tu dużo kryć ten post ocieka radością, podnietą, po prostu aż się mordka cieszy! W końcu dostępny w drogerii w mojej wsi, za normalne pieniądze zimny bronzer, który nie wali pomarańczowym po oczach niczym sok Sun Gold, a jego zakup nie wiąże się z wydaniem połowy wypłaty na ściąganie z zakamarków internetu słynnego NARS LAGUNA.
A swoją drogą, powiem Wam, że byłam bliska kupić sobie Narsa, ale coś (to nie "coś" tylko cena) mnie powstrzymywało, dlatego chodziłam długo po sklepach i szukałam coś bardziej przyziemnego, aż tu moim oczom ukazało się to cudo! Ja nie wiem czemu wcześniej nie wpadłam na KOBO, może Bronzing & Contouring Powder to jakaś nowość ???
Bronzer będący bohaterem tego postu jest fajnym, zimnym produktem o matowym wykończeniu. W porównaniu do poprzednika można nim zrobić prawdziwy kontur twarzy, a nie opaleniznę na polikach. Przy użyciu z pędzlem Hakuro H15 nie mam jakiś większych problemów z aplikacją. Spokojnie można stopniować efekt. Po około dwóch tygodniach używania mogę powiedzieć, że bardzo ładnie wygląda na skórze i utrzymuje się około 5 godzin. Nie mogę wypowiedzieć się o wydajności, bo mam go od niedawna.
Poniżej wrzucam Wam porównanie dwóch produktów Kobo Professional, po lewej Matt Powder puder w odcieniu 305 Dusky Beige, który do tej pory używałam jako bronzera (co nie trudno zauważyć po poziomie zużycia), natomiast po prawej bohater tego postu - Matt Bronzing & Contouring Powder w kolorze 311 Nubian Desert.
Bronzer będący bohaterem tego postu jest fajnym, zimnym produktem o matowym wykończeniu. W porównaniu do poprzednika można nim zrobić prawdziwy kontur twarzy, a nie opaleniznę na polikach. Przy użyciu z pędzlem Hakuro H15 nie mam jakiś większych problemów z aplikacją. Spokojnie można stopniować efekt. Po około dwóch tygodniach używania mogę powiedzieć, że bardzo ładnie wygląda na skórze i utrzymuje się około 5 godzin. Nie mogę wypowiedzieć się o wydajności, bo mam go od niedawna.
Poniżej wrzucam Wam porównanie dwóch produktów Kobo Professional, po lewej Matt Powder puder w odcieniu 305 Dusky Beige, który do tej pory używałam jako bronzera (co nie trudno zauważyć po poziomie zużycia), natomiast po prawej bohater tego postu - Matt Bronzing & Contouring Powder w kolorze 311 Nubian Desert.
Sami możecie ocenić jak się różnią w różnym świetle. Moim zdaniem Matt Bronzing jest bardziej pudrowy, ale zdecydowanie cieplejszy, natomiast Bronzing & Contouring Powder wydaje się na zdjęciu bardziej satynowy, ale w rzeczywistości jest zupełnie matowy, a dodatkowo ciemniejszy i chłodniejszy.
Niestety nie porównam tego produktu do kultowego NARS LAGUNA czy theBalm Bahama Mama, ale jak na drogeryjny produkt za 20 zł daję mu 5+ i na pewno kupię kolejne opakowanie!
Pozdrawiam LoveOfMadlen!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz